Weekendowy biwak w starym stylu?

weekendówka - Copy (1)

Zdarza Wam się czasem włóczyć po lasach albo nawet obozować w starym stylu? A może choćby o tym marzycie? Ja marzę i mi się zdarza, szczególnie latem. Kocham ruszyć na łono przyrody z kawałkiem chleba i sera, zdrzemnąć się pod rozłożystym dębem, przejść bez pośpiechu kilkanaście kilometrów, by w końcu spędzić noc przy malutkim ognisku, okryty wełnianym kocem.

Jeśli do tej pory biwakowaliście tylko ze współczesnym sprzętem, to klimat polskiego lata jest na tyle łagodny, że daje możliwość eksperymentowania z ubiorem i wyposażeniem. Można z czystym sumieniem zostawić zaawansowany sprzęt w szafie i ruszyć w las jak dawni bohaterowie. Poczuć się jak Nessmuk, Włóczykij, Bilbo Baggins, czy Huckelberry Finn. Daje to ogromną frajdę, a gdy człowiek zmarznie czy przemoknie (bo oczywiście może się to zdarzyć), nie będzie w sercu bezkresnej dziczy, a najwyżej kilka kilometrów od najbliższej stacji benzynowej z gorącą kawą i hotdogami. Warto więc do zestawu dodać banknot 😉

Nie dajcie sobie wmówić, że taki sprzęt musi ważyć wiele kilogramów, szczególnie jeśli będzie skrojony na sierpniowy weekend w Polsce. Tutaj zawartość mojego plecaka, ważąca w całości około 5 kg.

  • Płócienny plecak 0,5 kg
  • Pałatka (wczesny model, kwadratowa) 1,2 kg
  • Koc wełniany 1,5 kg
  • Chusta 0,3 kg
  • Sweter 0,5 kg
  • Sarnia skórka (jako materac do spania) 0,5 kg
  • Butelka stalowa 0,3 kg
  • Scyzoryk, sznurek, zeszyt, kubek, łyżka, latarka, kompas, maść na komary, chustka – wszystko łącznie kilkaset gramów.

Howgh!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s